niedziela, 15 listopada 2009

..echhh..restauracje..


..nooo ..kochani..wreszcie udało nam wybrać się do restaurant na nasz obiadek- co go wygraliśmy..ludzie..dla mnie szok..ponad 100zł poszło ..my głodni bo tylko jakaś kanapeczk rano zjedzona a tu co??? na wieeelkim talerzu ćwiarteczka - dokładnie - dobrze czytacie - ĆWIARTECZKA ziemniaka pokojona na 3 części , do tego łosoś 4cm długi i 1,5cm szeroki i milimertowe plasterki warzyw.. no nie ma to jak burżujstwo..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz