..za czasów dzieciństwa, kiedy na osiedlu przy pawilonach pojawiał się sprzedawca ..waty cukrowej ;) ..obowiązkowo brałam wtedy dziadka za rękę i szliśmy po toto słodkie..
..teraz sie zastanawiam, jak ja mogłam lubić tę watę ,, ale jedno wiem , że dziś bardzo lubię "watowe" papierki z Rapakivi i ten krateczkowy, "watowy" znalazł miejsce na mej kolejnej karteczce :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz