..w wielkim skrócie z wizyty w Brukseli - tak , tak - odwiedziłam - kraj piwem i czekoladą płynący :) -wszystko dzięki
Rysie - która mnie zaprosiła i ugościła -dziękuję Ci kochana :*
Na pierwszy rzut fontanna z siusiającym chłopcem i rynek :)
Dalej miasteczko z kanałami Brugge
oraz oczywiście nie mogło zabraknąć ..taaaaaaaaaaaak - czekodladek :D w sklepach czekoladowych pachniało obłędnie..a czekoladki w buzi się rozpływały ;)
..a na koniec paczajcie i podziwiajcie co mi
Rysa wyczarowała -podkładeczki w sam raz na wiosenne śniadanka pod kubeczki :D